Rynek e-commerce rozwija się niezwykle dynamicznie, oferując nawet najmniejszym firmom ogromne możliwości wzrostu sprzedaży – również na rynkach zagranicznych. Rozważając wejście ze swoją ofertą na arenę międzynarodową, warto pamiętać o tym, że klienci chcą kupować produkty w tych sklepach internetowych, które są przygotowane w ich ojczystym języku. Jeśli klienci nie rozumieją w pełni opisów produktów, procesu zakupowego lub regulaminów, przechodzą do takiego sklepu, który lepiej odpowiada na ich potrzeby. Dobre tłumaczenie e-commerce to zatem podstawa osiągnięcia sukcesu w sprzedaży za granicą.
W ciągu 20 lat świadczenia usług tłumaczeniowych, w Tlumaczenia.pl zrealizowaliśmy setki projektów tłumaczeń dla branży e-commerce. Z zebranego przez nas doświadczenia wynika, że skuteczna strategia tłumaczeniowa dla sklepu internetowego musi obejmować 8 poniższych elementów.
Warto mieć świadomość, że nie każda nazwa może być przetłumaczona dosłownie. Często konieczna jest w tym wypadku transkreacja, czyli tłumaczenie kreatywne, aby obcojęzyczna nazwa była dopasowana do języka i kultury danego kraju, a także nie mała negatywnych konotacji.
Opisy produktów to – z punktu widzenia komunikacji z klientem – najważniejsza część sklepu internetowego. Często to właśnie od tych informacji zależy ostateczna decyzja klienta o zakupie lub… przejściu do konkurencji.
Każdy sklep internetowy ma szereg informacji okołosprzedażowych, które również muszą być przetłumaczone. Mogą to być np. kategorie produktów, etykiety produktowe, instrukcje obsługi czy opisy firmy. Do części z tych tłumaczeń może być potrzebny tłumacz techniczny.
E-commerce to nie tylko paragrafy tekstów, ale również cała multimedialna komunikacja marketingowa – np. infografiki, filmy i prezentacje. W wielu wypadkach są to materiały, które mają kilka warstw tekstowych do przetłumaczenia – np. dla filmu mogą to być treści na grafikach, ścieżka dźwiękowa, napisy pomocnicze oraz transkrypcja.
Specjalistycznego tłumaczenia prawnego – i to dokonanego przez tłumacza przysięgłego – wymagają wszystkie treści o charakterze formalnym, które mają moc prawną. Do tej grupy należy zaliczyć m.in. regulamin sklepu, politykę ochrony danych osobowych, regulamin zwrotów i gwarancji oraz checkboksy towarzyszące formularzom.
Gdy przekładu wymaga sklep internetowy, to obowiązkowym elementem tłumaczenia e-commerce są tzw. stringi (ciągi znaków). Oprócz treści poszczególnych stron sklepu, są to również m.in. menu sklepu, kategorie produktowe, komunikaty i alerty wyświetlane podczas procesu zakupowego.
Przygotowując sklep internetowy w języku obcym należy zadbać o kwestie związane z pozycjonowaniem, czyli m.in. wybór i użycie odpowiednich słów kluczowych, a także przetłumaczenie tekstów meta (tzw. meta title oraz meta description).
Ten etap jest bardzo ważny. Wszystkie tłumaczone treści (w tym nawigacja, menu, kategorie produktowe czy komunikaty w formularzach) muszą być dopasowane do specyfiki języka i kultury kraju docelowego.
Może zdarzyć się, że każdy z powyższych elementów będzie musiał być opracowany przez innego tłumacza. Tłumacz techniczny będzie potrzebny do przekładu instrukcji lub stringów strony, tłumacz przysięgły – do regulaminów i zapisów prawnych, a tłumacz ze specjalizacją w marketingu – do opisów produktów i transkreacji. Do tego prawdopodobnie niezbędna będzie też korekta, a czasem również wsparcie branżowego konsultanta. I mimo to całość przekładu powinna być spójna terminologicznie oraz poprawna merytorycznie i językowo.
Gdy potrzebne jest tłumaczenie e-commerce, często okazuje się więc, że najlepszym rozwiązaniem jest współpraca z profesjonalnym biurem tłumaczeń.
Wyślij nam zapytanie o tłumaczenie e-commerce, a wycenę przygotujemy w zaledwie 30 minut!
Autor:
Marysia Jasek
31.03.2023